Zaproponuj newsa Zarejestruj się Zaloguj się Zaloguj z Facebook.com Odzyskaj hasło
Profil na Facebook.com Profil na Facebook.com Profil Twitch.tv
Szukanie zaawansowane

ZAPOWIEDŹ
TIPSY
PUBLICYSTYKA
PORADNIK
FILMY
Komputer osobisty
Uprising44
Uprising44 box
Producent:DMD Enterprisie
Wydawca:Immanitas Entertainment
Dystrybutor:-
Premiera (polska):15.09.2012
Premiera (świat):15.09.2012
Gatunek:Strategia, Akcja, Strzelanina
Mam
Ukończona
Czekam
Obserwuj
Ulubione
Ocena
Redakcja
Czytelnicy
Grafika:
Dźwięk:
Grywalność:
Ogólna:

Ocena ogólna:

1.5

Zagłosuj
Zobacz szczegóły

Uprising44

Dodano dnia 01-12-2012 13:06

Recenzja

Ostatnio na rynku pojawiają się same świetne tytuły. Wśród z nich znajdziemy również te oparte na działaniach zbrojeniowych. Call of Duty czy Medal of Honor co chwila biją się o miano najlepszej gry tego typu. W tym roku otrzymaliśmy też polski produkt, a dokładnie grę Uprising 44: The Silent Shadow, stworzoną przez studio DMD Enterprise. Już początkowe materiały przedstawiające rozgrywkę, były średnio odbierane, mimo wszystko do rodzimych tytułów zawsze podchodziłem inaczej niż do zagranicznych produktów. Wiadomo „dobre, bo polskie” tak brzmi znana przez wszystkich regułka. Niestety, w przypadku gry na podstawie Powstania Warszawskiego, z wielkim bólem serca muszę powiedzieć, że w tym przypadku mamy odwrócenie tych słów.

Uprising44 - Screenshot - #2

Już na początku swojej drogi, panowie z DMD Enterprise mieli pod górkę. Kolejne firmy odmawiały wydania gry, a terminy goniły. Na szczęście, dla Cenegi i LEM-u, tytuł nie wyszedł spod ich skrzydeł. Wydaje mi się, że gdyby tak się stało, wydawcy do dzisiaj zastanawialiby się, co ich podkusiło.

Uprising44 - Screenshot - #4

Uprising 44 kwalifikuje się do niechlubnych tytułów, które nie powinny ujrzeć światła dziennego. Spodziewałem się gry złej, jednak to, co zobaczyłem, woła o pomstę do nieba. Mieliśmy otrzymać produkt oddający hołd wszystkich uczestnikom Powstania Warszawskiego oraz zachęcić młodzież do zapoznania się z tym jakże dla nas ważnym wydarzeniem. Cały przedstawiony plan zapowiadał się bardzo dobrze, tak było również w przypadku drugiej rodzimej gry – Afterfall: InSanity. I podobnie tragiczny okazał się w wykonaniu. Uprising 44 miał przedstawić całemu światu nieco historii naszego pięknego kraju. Mimo, iż tak jest to niestety z tej gorszej strony.

Uprising44 - Screenshot - #1

W sumie otrzymujemy dwie gry w jednej. Z jednej strony mamy shooter TPP, a z drugiej strategię. Znane porzekadło mówi, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. A produkt DMD Enterprise jest istnym narzędziem tortur i powoduje płacz nawet i najbardziej twardego gracza. Już nawet samo menu główne wprowadza nas w ten klimat. Dźwięki rodem z gier sprzed 20 lat (tych najgorszych), „kreskówkowa” grafika, która w żadnym wypadku nie przypomina tej prawdziwej. Producenci szczycą się użyciem silnika Nvidia Unity 3D, jednak już pierwsza cut-scenka pokazuje jak tragicznie został on użyty. Nie mówię tutaj o braku synchronizacji słów z wydarzeniami na ekranie, bo takie sytuacje zdarzały się w większych tytułach. Gra powoduje ból w oczach od pierwszego wejrzenia, a animacje i wygląd powodują obrzydzenie. Jest to bardzo dziwne, biorąc pod uwagę to, iż tekstury budynków, mundurów i otoczenia zostały wykonane poprawnie.

Uprising44 - Screenshot - #5

Pierwszym plusem jest bardzo dobra narracja w animowanych przerywnikach. Głos starszej osoby sprawdza się bardzo dobrze i naprawdę możemy poczuć, iż opowiada wszystko uczestnik tamtych wydarzeń. Jednak to nie wszystkie dobre rzeczy. Oprócz ładnej narracji, mamy również dobrze dobraną muzykę, która naprawdę jest bardzo klimatyczna i wprowadza gracza w odpowiedni nastrój.
To by było na tyle z dobrych informacji, związanych z Uprising 44. Wracamy do baboli technicznych, których jest tu masa i wymienianie ich zanudziłoby Was na śmierć. Chciałbym jednak przytoczyć parę tych najbardziej irytujących. Po pierwsze, animacje naszych wrogów zawsze wyglądają tak samo, nie ważne czy trafimy w głowę, stopę czy rękę. Drugą rzeczą jest mimika twarzy naszych bohaterów oraz przesadnie zwiększone dłonie. Brzmi dziwacznie, prawda? Już tłumaczę, co do tej pierwszej kwestii, wspomniałem o niej wcześniej. Synchronizacja wypowiadanych słów jest tragiczna, nie uświadczymy tutaj żadnych emocji, przeżyć, smutku, mowa ciała w grze po prostu nie istnieje, a to boli.
1 2 następne >>
AUTOR
Avatar użytkownika Jakub ″Tupi″ Wójcik
Jakub
Wójcik
"Tupi"
GALERIA GRY
REKLAMA

Created by Notimeo logo
Copyright © GIEROmaniak 2005-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone. Strona załadowała się w 8.94 ms.

Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o celu ich używania z naszej polityki prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

x