Minion Master
Dodano dnia 12-02-2013 14:14
Pierwszym, co przychodzi ci na myśl, gdy słyszysz słowo „gra”, jest jakaś produkcja na komputer czy konsolę, prawda? Nic dziwnego. Rynek jest zdominowany przez elektroniczną rozrywkę. Istnieją jednak jeszcze inne gry, które cieszą się wcale nie mniejszą popularnością. Nie wątpię, że wielu z Was również w nie grywa - są nimi wszelkie planszówki i karcianki.
Miks planszówki i karcianki
Pięcioosobowy zespół twórców
Minion Master należy do grona fanów gier, w które pograć możemy z innymi ludźmi, bez konieczności podłączenia do prądu. BitFlip Games znudziło się tym, co do zaoferowania mają wszystkie planszówki i karcianki, nie odsunęło ich jednak w kąt. Twórcy wpadli na genialny pomysł i z każdej gry wzięli elementy, które najbardziej im się podobały – tak powstał pomysł na
Minion Master.
Jest to gra karciana, w której z dostępnych nam kart składamy talię, niczym w
Magic: The Gathering. W przeciwieństwie do elektronicznego odpowiednika tej sławnej gierki od Wizard of the Coast, decki (czyli zestawy kart, których użyjemy w rozgrywce) składamy sobie dowolnie (choć możemy użyć predefiniowanych). W każdym komplecie znajdziemy takie opcje, jak przyzywanie kreatur do walki, przeróżnego rodzaju zaklęcia wspomagające nas i sojuszników lub przeszkadzające przeciwnikowi.
Cała rozgrywka toczy się na planszy tworzonej przez heksagony, mogące przedstawiać wodę, las, pustynię i tym podobne – każdy rodzaj podłoża definiuje ilość możliwych do wykonania po nim ruchów. Elementy można ustawiać na sobie, więc stoczymy walki nie tylko na płaskim terenie, lecz również na „górzystym”, dającym różne możliwości taktycznych zagrywek. Do gry dołączony jest prosty w obsłudze edytor, który pozwala na tworzenie własnych map – ograniczeniem jest tylko nasza wyobraźnia.
Kolekcjonowanie kart
Jak to bywa w grach karcianych, nie dostajemy od razu nic dobrego. Na początku otrzymujemy starter, który pozwala nam jako tako rozpocząć swoją przygodę. Jeśli jednak na poważnie traktujemy tego typu rzeczy, nie skończy się ani na tym, ani na dokupieniu kilku "boosterów" z losowymi kartami. W przypadku
Minion Master za darmo dostajemy jeden z pięciu decków przy zakładaniu konta, każdy kolejny wymaga już zakupienia – tak samo, jak "boostery" z kartami.
Jeden deck jest dobry, żeby zapoznać się z grą, jednak nie zda się na wiele więcej. Nie mamy dużo kart, więc nie ma sensu zabawiać się w tworzenie własnych zestawów. Zabawa z komputerem szybko się znudzi, gdyż możemy walczyć jedynie przeciwko talii przez nas odblokowanej. Niemniej jednak warto się zainteresować darmową wersją i zadecydować – warto ładować w nią pieniądze, czy odstawić na bok. Wiele produkcji nie daje nam takiej opcji, więc zaliczam to na plus.