Back To The Future
Dodano dnia 27-03-2012 19:07
Nie jestem jakimś wielkim fanem kina. Toteż po wielu latach sięgnąłem do filmu "Powrót do przyszłości", a właściwie do serii filmu pod tym tytułem, które wyreżyserował Robert Zemeckis. Sama trylogia jest dosyć wiekowa, bo realizowana była w latach 1985 - 1990. Tytuł ten otworzył także drogę do kariery Michaelowi J. Foxowi, który wcielił się w rolę Martina "Marty'ego" McFly'a. Lata świetlne później panowie z Telltale Games wpadli na pomysł kontynuacji przygód Marty'ego i Doktorka w epizodycznej serii gier komputerowych. Jak sprawdził się ten pomysł? Dowiecie się czytając właśnie tę recenzję.
Telltale ma ostatnio nawyk wydawania swoich gier w epizodycznych odcinkach. Przy czym takowa gra jest mniej więcej takiej samej długości co normalna przygodówka. Kolejna sprawa, to fakt, że każdy z epizodów należy kupować osobno. Do przykładowych tytułów możemy tu zaliczyć reaktywację między innymi "Sam & Max" oraz "Tales of the Monkey Island".
"Back to the Future" jest grą podzieloną na 5 odrębnych epizodów. Teoretycznie każdy z nich opowiada osobny rozdział przygody Marty'ego i doktora Browna, ale fabularnie jak najbardziej wiążą się ze sobą. Cała zabawa zaczyna się na pół roku po wydarzeniach z ostatniej części filmu. Nasi bohaterowie po raz kolejny za pomocą słynnego pojazdu DeLorean DMC-12 wykonują skoki w czasoprzestrzeni i zmieniają bieg historii swojej i swoich przodków. A właściwie starają się raz po raz naprawiać to, co zepsuli.
Przede wszystkim muszę przyznać, że fanem filmowej serii nigdy nie było i sięgnąłem do niej przy okazji recenzowania gry, do której zresztą też podchodziłem z dużym dystansem. Kolejnym minusem jest brak polskiej lokalizacji, przynajmniej samych napisów. To utrudnia grę, zwłaszcza, że produkt skierowany jest raczej do nastolatków, u których ze znajomością języka obcego bywa różnie.
Co do samej mechaniki rozgrywki, jedyną postacią grywalną jest Marty, sterować nim możemy za pomocą strzałek, WSAD'u lub myszy. To ostatnie jest mało poręczne, sprawia wiele trudności i potrafi wyprowadzić z równowagi. Wszelkie akcje podejmujemy za pomocą lewego przycisku myszy. Gra potrafi nieco irytować, zwłaszcza, że kamera często ustawia się nam w bardzo niewygodny sposób. Jeżeli gdzieś się zagubimy i nie wiemy co robić, gra jest w stanie wskazać cel jaki mamy osiągnąć, a także daje nam dostęp do trzech podpowiedzi, które mają nam ułatwić przebrnięcie przez dany etap.
W grze cofamy się w czasie do lat młodości doktora Emmeta Browna naprawiając błędy przeszłości i jak pisałem wcześniej, poprzez wywoływanie pewnych sytuacji, tworzy się nową teraźniejszość. Szczególnie jest to widoczne w 3 epizodzie, gdy doktorek staje się przykładnym Obywatelem Brownem, a Hill Valley zmienia się nie do poznania.