Przygody TinTina
Dodano dnia 21-07-2012 18:24
Przejście całej gry otwiera przed nami nowe możliwości zabawy. W trybie kooperacji jedna z postaci steruje reporterem, druga wilkiem morskim. Dodatkową metodą zabawy są wyzwania, dokładnie te same, przez które przechodziliśmy w kampanii. Czy jest to w stanie zaspokoić wybrednego gracza? Nie, dla mnie gra jest za krótka, a robienie zapchajdziur w stylu kooperacji i wyzwań, to dla kogoś takiego jak ja coś zupełnie niepotrzebnego. Tak naprawdę, chcę spędzić z taką produkcją dużo czasu, więc oczekuje, że główny sposób rozgrywki jakim jest kampania będzie trwała kilkanaście godzin. Tymczasem tutaj starczy nam tego na jakieś 4-5. Czy to dużo? Dla mnie nie i zdania nie zmienię.
"Przygody Tintina" to kolejna każualowa przygodówka, choć z elementami platformówki, za co bardzo ją cenię. Jako produkt całościowy wypada średnio i dosyć blado przy zaawansowanej konkurencji tytułów, choćby z tej samej stajni. Jest to gra przeznaczona dla fanów bohatera, komiksów o jego przygodach i tych, którzy widzieli film. Ci, którzy go nie widzieli zagrać mogą, ale wtedy nie muszą sięgać do kinowego tytułu. Na nudnym wieczór w sam raz, na dłuższą metę to kolejny kotlet wydany w inny sposób, który po odgrzaniu do niczego nie będzie się już nadawać.
Plusy
- przyjemna oprawa dźwiekowa
- trzyma klimat filmu
- poziomy platformowe
- dobrze zabija czas
Minusy
- za krótka
- przestarzała grafika
- problemy ze sterowanie w pojedynkach na miecze
Piotr "Maliniak" Malinowski
Brak obrazów powiązanych z tą grą.