Steel Battalion: Heavy Armor
Dodano dnia 21-07-2012 19:09
(...) Wsiąść do nich może maksimum cztery osoby, gdzie każda pełni bardzo ważną rolę i przy braku współpracy choć jednego żołnierza wszystko chwyta w łeb, w wyniku czego możemy stracić nawet życie. W naszym zespole znajduje się więc: magazynier(przeładowuje broń), mechanik(dba o sprawne działanie wszystkich zespołów i mechanizmów w naszym bolidzie), i taktyk(zajmuje się analizą tego co dzieje się dookoła nas, doradza nam co może pomóc, a co zaszkodzić). My, jako czwarty, najważniejszy członek zespołu przeprowadzamy dwie rzeczy. Dokonujemy działań wywiadowczych przy pomocy lornetki oraz podejmujemy różnego rodzaju ryzykowne decyzje, od których konsekwencji zależeć będzie nasza wygrana bądź przegrana. Trzeba jednak uważać, gdyż jeśli za bardzo wychylimy się z pojazdu, możemy dostać "headshota".
A więc wsiadamy!
Wszystko zaczyna się podobnie jak w samochodzie z wyjątkiem, że kluczyk ze stacyjką wygląda tu jak duża wajcha za którą trzeba odpowiednio pociągnąć. Niestety mamy tu tylko dwa biegi, jeden służy do chodzenia, drugi do biegania. W kabinie rozglądać możemy się w trzy strony - góra, lewo, prawo. Po prawej stronie zauważyć możemy przycisk od systemu oddymiania wnętrza(niejednokrotnie musimy go włączać, gdy któremuś z naszych kompanów zechce się palić, bądź przyjmiemy pocisk na klatę), panel włączania reflektorów oraz wielki czerwony guzik do autodestrukcji. Po lewej stronie na panelu zauważyć możemy ogromny ekran taktyczny. Pociągając za górną wajchę możemy wyciągnąć peryskop, którego będziemy używać głównie do celów położonych w dużej odległości. Przy wizjerze istnieje konsola, na której wybierać możemy między rakietami przeciwpancernymi, bądź przeciw piechocie.
Grafika/Dźwięki
O ile poruszanie się jest monotonne, a sterowanie Kinectem czasem udręką, to wydarzenia, które dzieją się dookoła nas podczas wykonywania misji są spektakularne i jedyne w swoim rodzaju. Gra czasami potrafi zarówno zaskoczyć jak i zawieść, głównie w kwestiach graficznych. Niektóre buble, jak kiepskie obiekty do zniszczeń, na przykład wieże ciśnień z wodą są wykonane na "odwal się". Niestety, wygląda to tak jak wygląda, ponieważ optymalizacja gry pod X360 jest już nie lada wysiłkiem w dzisiejszych czasach. Gry na PS3 sięgają rozmiarów 15-25GB i zapisywane są na pojedynczych płytach Blu-ray, podczas gdy nieraz ten sam kontent twórcy muszą zamknąć na płytce o pojemności 8,5 GB specjalnie dla wersji na X360. Jeżeli chodzi o zjawiskowość walk, to ciężko jest mi przywołać grę, która oddaje podobnie cały wysiłek włożony w pojedynek, zaangażowanie i widowiskowość. Dodam również, że gdyby nie udźwiękowienie całej gry, to byłaby to wyjątkowo nudna produkcja. Każdy szczęk wystrzelonego pocisku, jęk umierającego kompana, czy nawet dźwięk pękającego jabłka jest tu uwydatniony, pasujący do tego co się dzieje na ekranie i realistyczny w stu procentach.
Podsumowanie
"Steel Battalion: Heavy Armor" to świetny tytuł dla osób doświadczonych w temacie gier na Kinecta i gotowych na walkę opancerzoną puszką wyposażoną w potężne rakiety i działa. Uprzejme ograniczenie wieku - PEGI 18 nie wynika z tematyki gry, wręcz przeciwnie, wszędzie jest krew, przekleństwa i fruwające pociski. Wystarczy jeden zły krok i cała misja idzie w piach, jak Twoje wirtualne kości.