Czy zastanawialiście się kiedyś (chociaż prawdopodobnie nie) cóż takiego porabialiby superbohaterowie w latach dziecięcych, gdyby już wtedy nimi byli? Studio Gaziiiilion Entertainment postanowiło wreszcie usunąć wszelkie wątpliwości graczy, którzy głowią się nad tym problemem. Odpowiadam więc na Wasze pytanie: otóż robiliby to samo, co robią teraz, czyli walczyli ze złem, tylko w nieco bardziej cukierkowych, kolorowych i mniej brutalnych okolicznościach.

Marvel Super Hero Squad Online należy do reprezentantów gatunku MMORPG i jest skierowany do młodszego odbiorcy będącego miłośnikiem przygód bohaterów Marvela. Fabuła i rozgrywka umiejscowione są w uniwersum tego komiksowego wydawcy, co oznacza, że na swojej drodze napotkamy całą rzeszę postaci znanych z kart komiksów oraz z telewizyjnych i kinowych ekranów. Można by więc stwierdzić, że szykuje się nie lada gratka dla niepełnoletnich fanów superbohaterów i ich nadzwyczajnych mocy. Niestety, w rzeczywistości nie jest tak kolorowo, albowiem twórcy nie wykazali się szlachetnością godną Spidermana czy Człowieka Ameryki. Gra pozornie jest darmowa, ale jeśli gracz będzie chciał skorzystać z jej wszystkich możliwości, będzie zmuszony za tę przyjemność słono zapłacić.



Kiedy już założymy konto i przenikniemy do świata gry, przyjdzie nam wybrać nazwę naszej drużyny. Niestety, nie możemy wymyślić własnej, a jedynie wskazać jedną spośród losowo generowanych. Rozumiem, że jest to zabieg mający na celu zapobieganie używaniu niecenzuralnych, bądź gorszących wyrazów w grze przeznaczonej dla dzieci-dlatego można to jeszcze producentom wybaczyć. O wiele trudniej przymknąć oko na to, co dzieje się dalej. Na samym początku naszej przygody dostajemy możliwość wcielenia się w jedną z kilku dostępnych postaci. Do wyboru mamy Cyklopa, Falcona, Ms. Marvel, Bena Grimma i to tyle. Jeśli chcemy wczuć się w rolę Spidermana, Wolverina, Hulka, Człowieka Ameryki czy innego herosa z uniwersum Marvela, musimy zapłacić niemałą sumę. Co więcej, nie mamy żadnego wpływu na zmianę wyglądu naszych bohaterów, czy chociażby nazwanie ich. Tym samym, po lokacjach biegają dziesiątki identycznych postaci.



Gra oczywiście nie ogranicza się jedynie do biegania po prostych i mało skomplikowanych lokacjach, czatowaniu i zbieraniu tokenów. Najbliższe kilka, bądź kilkanaście minut (zależy od łącza) jesteśmy zmuszeni tylko do wymienionych czynności. Gra i wszystkie jej elementy wczytują się bardzo długo i nim nie zostaną wgrane, nie mamy dostępu do wszystkich opcji oferowanych przez ten tytuł. Pozostaje nam więc bieganie po mieście, skakanie, używanie emotikonek i zapraszanie do znajomych kogo popadnie. Co prawda, mamy dostęp do kilku lokacji, powiązanych w większym bądź mniejszym stopniu z marvelowskimi komiksami, jednak wszystkie je łączy to samo-są bardzo nudne i mało rozbudowane.