Ostatnim omawianym brytyjskim wehikułem jest FV215B, mój faworyt nawiasem mówiąc. Jego atuty, to potężne działo 120mm, które na dodatek ładuje się bardzo szybko oraz mobilność, jakiej nie powstydziłby się średni pojazd gąsienicowy. Dziwaczna jest jednak sylwetka, identyczna jak u niemieckiego VK 4502 (P) Ausf. B, czyli wieżyczka znajduje się na końcu konstrukcji. Gra się tym świetnie, jest to szybki, mobilny i mocno bijący czołg. Zdecydowanie warto przedzierać się dla niego przez wszystkie Churchill’e.



Angielskie pojazdy są specyficzne, ale grywalne i sprawiają sporo radości z zabawy. Średnie są bardzo mobilne, dzięki czemu można nimi sporo nawojować na polu bitwy. Ciężkie bywają zazwyczaj mocno opancerzone, a na wyższych tierach posiadają mocne armaty i stają się mobilniejsze od poprzedniczek. Czy warto poświęcić czas na rozwój tych zabawek? Jeśli specyfika którejś z gałęzi tych wehikułów odpowiada naszemu stylowi rozgrywki, to zdecydowanie warto.

Strefa dla płacących

Wargaming.net przygotowało dla graczy w tej aktualizacji dodatkowo 3 premium tanki. Dwóch z nich doczekali się Niemcy. Pierwszy to jeszcze do niedawna dostępny w drzewku rozwoju PzKpfw IV Schmalturm z długim działem 75mm. W płatnej wersji twórcy umieścili go na 6 poziomie. Armata jest celna i potrafi sporo zdziałać przeciwko nieźle opancerzonym celom. Sam pojazd gąsienicowy jest mobilny, zwrotny i szybki. Atutem też są zarobki, jakich dzięki niemu można uświadczyć. Nie są to co prawda standardy czołgów premium 8 tieru, ale jest równie zadowalająco w porównaniu do ceny, jaką trzeba za niego zapłacić. Następnym obiektem, jakiemu się przyjrzymy, będzie Panther/M10. Maszynę skonstruowano tak, by swoją sylwetką przypominała amerykański niszczyciel czołgów M10 Wolverine. Miało to na celu zmylenie żołnierzy alianckich. Pojazd sprawuje się nieźle, ponieważ jest szybki i ruchliwy, ale działo zamontowane na nim pozostawia nieco do życzenia. Ciężko przebić się przez front IS-a, a zadane obrażenia są zazwyczaj niespodziewanie małe. W dodatku łatwo jest przeciwnikowi przebić się przez jakąkolwiek część naszego wehikułu, czy to wieżyczkę, czy przednią część opancerzenia. Na minus są niestety zarobki, które nie są tak duże, jak można by się spodziewać.



Najlepiej jednak wypada rosyjski niszczyciel czołgów SU-122-44. Jest to konstrukcja na podwoziu T-44, wraz z armatą 122mm oraz o sylwetce Jagdpanthery. Frontowe nachylenie opancerzenia pozwala na rykoszetowanie pocisków, a działo zadaje naprawdę spore obrażenia. Co za tym idzie, zarobki na tym pojeździe są duże, dzięki czemu zakup jest opłacalny. Na plus zaliczam także mobilność tej maszynki, która obraca się błyskawicznie i wyciąga około 45 km/h. Jedyna wada to małe wychylenie armaty, przez co trzeba obracać całym pojazdem. Generalnie jednak jest to bardzo przyzwoity niszczyciel.

Aktualizacja na medal

Brytyjskie czołgi okazały się w ogólnym rozrachunku bardzo fajne i przyjemne w odbiorze. Największym zadowoleniem napawają maszyny z najwyższych poziomów, ale dotarcie do nich niekoniecznie musi być męką. Wszystko zależy od naszych upodobań i stylu gry. Fajne są także wehikuły premium, z czego najlepsze to SU-122-44 oraz PzKpfw IV Schmalturm. Oprócz dodania nowych pojazdów gąsienicowych, kilka map przeszło lifting graficzny oraz przerobiono mapy El Halluf, Smocza Grań, Klasztor i Prowincja, zmieniając gdzieniegdzie obszar gry i dodając nowe ścieżki. Teraz czekamy na łatkę 0.8.2., która wprowadzić ma chińskie czołgi.