Rajdy Bezdroży to rajdówka. Rzecz w tym, że rajdówka realistyczna. Nie w sensie, że model jazdy jest ciut bardziej skomplikowany niż zazwyczaj, a samochodom zdarza się zwolnić poniżej pięćdziesięciu kilometrów na godzinę. To rajdówka realistyczna pełną gębą. Pierwsze spotkanie z nią jest niewątpliwie bolesne - trasa tutorialowa bombarduje nas informacjami o tym, co możemy, a w zasadzie musimy robić z naszym samochodem w trakcie jazdy, aby przebić się przez rwące rzeki, kamieniste podjazdy, błotniste rowy i piaszczyste równiny. W krótkim czasie musimy zapamiętać skróty klawiszowe oraz użyteczność blokad dyferencjałów, kontroli ciśnienia w oponach, trybu skrzyni biegów, przełącznika napędu na cztery koła oraz wyciągarki. Że co, że nie wiecie co to dyferencjał? Cóż, szybko będziecie się musieli dowiedzieć. Wyciągarkę też docenicie, próbując wdrapać się na niemal pionową, błotną górę. Opanowanie wszystkich wihajstrów, jakie twórcy upakowali w swoich wirtualnych maszynach zajmuje trochę czasu, ale jest niezbędne nie tylko jeśli chcemy zajmować w zawodach wysokie pozycje, ale żeby te zawody w ogóle można było ukończyć.