Zaproponuj newsa Zarejestruj się Zaloguj się Zaloguj z Facebook.com Odzyskaj hasło
Profil na Facebook.com Profil na Facebook.com Profil Twitch.tv
Szukanie zaawansowane

TIPSY
PUBLICYSTYKA
PORADNIK
FILMY
AKTUALNOŚCI
Komputer osobisty
Tom Clancy's Ghost Recon: Future Soldier
Tom Clancy's Ghost Recon: Future Soldier box
Producent:Ubisoft Studios
Wydawca:UbiSoft
Dystrybutor:Ubisoft Polska
Premiera (polska):28.06.2012
Premiera (świat):26.05.2012
Gatunek:FPS, Akcja
Mam
Ukończona
Czekam
Obserwuj
Ulubione
Ocena
Redakcja
Czytelnicy
Grafika:
Dźwięk:
Grywalność:
Ogólna:

Ocena ogólna:

7.5

Zagłosuj
Zobacz szczegóły

Tom Clancy's Ghost Recon: Future Soldier

Dodano dnia 24-09-2012 18:46

Recenzja

W 2001 roku światło dzienne ujrzał pierwszy Ghost Recon. Była to bardzo taktyczna i trudna gra z gatunku FPS, promowana nazwiskiem sławnego pisarza, Toma Clancy’ego. Wysoki poziom trudności oraz obowiązek unikania bezpośrednich starć i dokładnego analizowania każdego kroku, odstraszył wielu graczy. Dla reszty zaś, stał się niezapomnianym przeżyciem. Dzisiaj, w 2012 roku na półkach sklepowych pojawiła się kolejna odsłona serii, zapoczątkowanej prawie 11 lat temu. Czego możemy oczekiwać od tytułu Ghost Recon: Future Soldier? Już na samym początku powiem, że w ciągu tych jedenastu lat zmieniło się naprawdę bardzo wiele. Będąc szczerym, praktycznie jedynym elementem wspólnym pomiędzy pierwszą odsłoną serii a jej najnowszą częścią jest… tytuł!

Ghost Recon: Future Soldier
przenosi nas w bliżej nieokreśloną, niedaleką przyszłość, gdzie przyjdzie nam wcielić się w dowódcę tytułowego oddziału „Duchów”. „Duchy” są specjalnymi, tajnymi grupami, których celem jest przeniknięcie za linię wroga i bezszelestne zlikwidowanie przeciwnika, zanim zdąży on ujrzeć swoich pogromców. Zadania „żołnierzy przyszłości”, to ochrona VIPów, eliminowanie terrorystów, bla,bla,bla… Krótko mówiąc, ratowanie świata. Teatrem działań tytułowego oddziału w najnowszej odsłonie serii natomiast są takie kraje jak między innymi Boliwia, Nigeria, Pakistan, by w finale dotrzeć… Tak! Oczywiście, do Rosji… Jak widać więc, fabuła Future Soldier do najbardziej oryginalnych i porywających nie należy, a miłośnicy dobrych, sensacyjnych historii będą zawiedzeni. Szkoda, bowiem wydawałoby się, że nazwisko Toma Clancy’ego zobowiązuje…

Tom Clancy's Ghost Recon: Future Soldier - Screenshot - #15

Mimo tego dość krytycznego początku, mogę uspokoić wszystkich graczy planujących zakup najnowszej części serii „Ghost Recon”. Mamy do czynienia z naprawdę solidną i dobrą grą, musimy tylko uświadomić sobie, że została ono dostosowana raczej do masowego odbiorcy, oczekującego fajerwerków, wystrzałów i szybkiej akcji. Pierwsza zmiana, jaka rzuca się w oczy, to fakt, iż twórcy gry zrezygnowali z widoku z perspektywy wzroku bohatera, decydując się na umieszczenie kamery za ramieniem postaci, którą sterujemy. Siłą rzeczy oznacza to mniej chodzenia i skradania się, a więcej strzelania, i tak właśnie jest. Każda z misji polega na otrzymaniu „briefingu”, czyli przedostaniu się do wroga, znalezieniu odsłony i rozpoczęciu strzelaniny w przeciwnikami. W Future Soldier widać dużą inspirację twórców Gears of War i serią Mass Effect, ponieważ system osłon i ostrzeliwania się zza nich pełni w recenzowanym przeze mnie tytule kluczową rolę. Wobec tego, walka na pewno wygląda efektownie i widowisko, tylko niestety coraz mniej taktycznie i po kilku godzinach gry trochę nużąco oraz schematycznie. W pierwszym Ghost Recon trzeba było unikać otwartej potyczki, gracz bał się przeciwników, ponieważ spotkanie z nimi twarzą w twarz kończyło się najczęściej klęską. Tutaj jest zupełnie inaczej, bo to przeciwnicy boją się gracza, ponieważ nawet w otwartej walce, zazwyczaj to oni stoją na pozycji straconej wobec naszego oddziału.



1 2 3 następne >>
AUTOR
Avatar użytkownika Kamil ″Bolognese″ Kozakowski
Kamil
Kozakowski
"Bolognese"
GALERIA GRY
REKLAMA

Created by Notimeo logo
Copyright © GIEROmaniak 2005-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone. Strona załadowała się w 13.9 ms.

Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o celu ich używania z naszej polityki prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

x