Tom Clancy's Ghost Recon: Future Soldier
Dodano dnia 24-09-2012 18:46
Jeśli chodzi o sferę audiowizualną, to nie można mieć zastrzeżeń. Tytuł ten prezentuje bardzo ładną, szczegółową i jak już wcześniej wspomniałem, widowiskową oprawę graficzną. Zarówno modele postaci jak i lokacje, po których się poruszamy, wykonane zostały w sposób solidny. Nie mamy tutaj do czynienia z żadną graficzną rewolucją, ponieważ podobną oprawę prezentuje wiele innych współczesnych gier, ale jak już pisałem, stoi ona na wysokim poziomie i nie można mieć do niej zastrzeżeń. Podobnie kwestia ma się z dźwiękiem i muzyką. Z głośników dobiega klimatyczna ścieżka, dostosowana do wydarzeń mających aktualnie miejsca na ekranie monitora, a aktorzy podkładający głosy za bohaterów i przeciwników również wypadli dobrze. Jako plus należy zaliczyć to, iż wrogowie z innych krajów posługują się swoim rodzimym językiem. Krótko mówiąc, jest bardzo dobrze.
Podsumowując, ja, jako fan pierwszej części
Ghost Recon, zawiodłem się na
Future Soldier, ponieważ za bardzo oczekiwałem gry w charakterze klasyka z 2001 roku. Nie należy podchodzić do recenzowanego przeze mnie tytułu właśnie z takim nastawieniem. Otrzymaliśmy bowiem zupełnie inną rzecz, nastawioną na odmienny charakter rozgrywki i ukazanie nowych aspektów.
Future Soldier ma ukazać nam pole walki, w którym ludzki żołnierz odgrywa coraz mniejszą rolę na rzecz technologii i komputeryzacji. Pole walki, na którym liczy się już nie tylko efektywność, ale i efektowność. Właśnie takiej gry powinniśmy oczekiwać, gry akcji. Jeśli podejdziemy do tego tytułu właśnie w ten sposób, to otrzymamy bardzo dobrą i solidną, aczkolwiek nie rewelacyjną pozycję.
Podziękowania dla serwisu
GamersGate za udostępnienie nam gry do testów.