Czas wspomnieć co nieco o grafice, która jak na tak budżetową produkcję jest naprawdę ładna. Słyszałem opinie, że wygląda jak poprzednia odsłona, co jest bardzo dużym nadużyciem. Czwórka ma dużo lepsze tekstury, znacznie więcej szczegółów i świetnie wykonane obiekty narciarskie. Tak samo wzorowo prezentują się opady śniegu czy oświetlenie podczas nocnej rywalizacji. Całość zaś jest znacznie wygładzona i przyjemniejsza dla oka. Dlatego też osobom, które twierdzą, że 3 = 4 proponuje zobaczyć poniższe ujęcia.





Oczywiście, o ile w kwestii czysto graficznej trudno mówić o rewolucji (jednak skok jakościowy jest), o tyle animacja przeszła przełomowe przemiany, które powodują że Ci skoczkowie naprawdę żyją. Trójka była kukiełkowa. Ilość animacji była skąpa, a skoczek wyglądał dosłownie jak drewniany. W "DSJ4" wszystko zrobiono od nowa. Asortyment ruchów naszego lotnika wzrósł niebagatelnie. Teraz każdy element jest płynny i piękny. Przejście z wybicia do sylwetki lotnej wygląda niesamowicie, a moment podchodzenia do lądowania jest niemal jak wyjęty z TV. I zrobiła to JEDNA OSOBA bez Mo-Cap...Panowie od "Pro Evolution Soccer" - jedna osoba! Cała reszta wygląda niemal tak jak w trójce wliczając w to wygląd menusów i HUD. Elementy wykonano te schludnie i absolutnie nie przeszkadzają naszemu oku.

Jeśli chodzi o audio, to ciężko coś mówić. Muzyki kompletnie nie ma - właściwie nie wiem nawet co miałoby tu pasować, bo chyba każda możliwa by nas rozpraszała. Efekty dźwiękowe stoją na dobrym poziomie, choć nie ma ich szczególnie wiele. Słyszymy jednak, jak nasz skoczek stopniowo przyspiesza, jak się odbija i jak świszczy wiatr podczas lotu. To, co ma być, to jest. Po co więcej? :-)



Czy warto zainwestować pieniążki w nowy projekt Jussi'ego Koskeli? Jeśli jesteś fanem poprzednich odsłon, to absolutnie tak. Jeśli kochasz skoki to również tak! A gdy nie należysz do żadnej z tych kategorii, to ograj chociaż darmowe demo. Bo skądinąd nawet osoby niespecjalnie interesujące się tym sportem, mogą zaciekawić się tym sympatycznym produktem. Ma on wszystko - piekielną grywalność, dużo dopracowanych skoczni, możliwość gry z komputerem i uczciwy tryb Online. Wisienką na torcie jest ładnie wykonana grafika z niesamowitą animacją na czele. Wszystko to zrobił jeden człowiek i płacąc mu te 12 Euro macie pewność, że trafią prosto do niego a pieniążki te dobrze zostaną wykorzystane, choćby poprzez liczne aktualizacje i dodawanie nowej zawartości. Oczywiście są rzeczy, których generalnie można się przyczepić jak choćby brak licencjonowanych skoczków, których de facto możemy sobie pobrać. Fani tworzą duże bazy lotników, którzy idealnie nadadzą się do samotnej gry w Pucharze Świata. Nowy "Małysz" z początku może być irytujący przez zmiany w mechanice, przez co gra staje się trudniejsza. Jeśli jednak wszystko to "ogarniemy", to "Deluxe Ski Jump 4" odwdzięczy nam się mnóstwem "miodu" i satysfakcją z dokładania kolejnych metrów do swoich wyników w światowych rankingach. A wtedy cenę 50-ciu złotych uznamy za porządną i długoterminową inwestycję. Naprawdę GORĄCO POLECAM!!

Link do wersji DEMO: http://www.mediamond.fi/dsj4/downloads/dsj4v133.exe