Najnowszy dodatek o podtytule "Containment" został stworzony m.in. przy pomocy kickstartera. Jest to najdroższy z DLC, kosztująca prawie 4,5€. W zamian dostajemy 8 map, 32 nowe wyzwania, kontynuacje historii z podstawowej wersji i dwie nowe postaci, które rozbrzmiewają z głośników tudzież słuchawek. Nowe poziomy zaprojektowano świetnie, zarówno od strony technicznej jak i artystycznej. Są dość różnorodne i bardzo dobrze zbalansowane. Zresztą to samo można powiedzieć o levelach z poprzednich DLC. Do tego wymagające wyzwania, które mogłyby być jednak nieco bardziej oryginalne. Bardzo fajnie brzmią nowi bohaterowie - głosu użyczyli im Alan Tudyk i Ming-Na Wen. Trochę szkoda, że w rozszerzeniu nie pojawiają się nowe typy przeciwników czy uzbrojenia, ale koniec końców dodatek ten można uznać za udany, a wydane prawie 5 Euro przyniesie nam co najmniej 3-4 godziny zabawy w trybie fabularnym i być może kilka kolejnych, gdy zdecydujemy się ukończyć wyzwania.



Od strony graficznej całość prezentuje się sympatycznie. Z oddali widzimy porządnie stworzone mapy ze sporą ilością detali. Podobnie sprawa wygląda z przeciwnikami - różnorodni i dobrze wykonani. Czar nieco pryska, gdy kamerę przybliżymy. Wtedy w oczy kłują słabsze tekstury i mała ilość poligonów, jednak zważywszy, że częściej gramy z oddalonej perspektywy, gorsza grafika w trybie przybliżenia nie powinna nam przeszkadzać. Jeśli jednak tak jest, to ubytki te nadrabiają bardzo dobrze zrealizowane efekty specjalne - wybuchy czy wiązki laserowe wykonano świetnie, a przy dużych bitwach całość potrafi zrobić niezłe wrażenie. Jak na grę tego typu, która na pewno nie należy do wysokobudżetowych produkcji to trzeba przyznać, że technicznie całość prezentuję się dobrze, a gdy dodamy do tego wysoki poziom artystyczny to można wręcz powiedzieć, że bardzo dobrze.

Podobnie jest z dźwiękiem. Choć muzyka pasuje do specyfiki gry, to jednak mogłaby być bardziej urozmaicona. Efektów dźwiękowych nie ma szczególnie wiele, jednak od strony realizacyjnej prezentują one najwyższy poziom wykonania, którego nie powstydziłby się znacznie większe produkcje. Szczególnie przypadł mi do gustu dźwięk lasera przywodzący na myśl kilka filmów s-f. Równie dobrze prezentuje się voice-acting. Kwestii dialogowych jest relatywnie mało, stoją one jednak na wysokim poziomie i bardzo miło się ich słucha.



"Defense Grid: The Awakening" to gra bardzo dobra i powinna spodobać się niemal wszystkim. Dzięki nieskomplikowanym zasadom i przejrzystemu, dobrze wykonanemu interfejsowi, nawet mało doświadczeni gracze powinni czerpać z produkcji należytą przyjemność. Choć fabuła jest szczątkowa, to dynamiczna akcja i konieczność ciągłego interweniowania w rozgrywkę powoduje, że produkcja firmy Hidden Path Entertainment potrafi wciągnąć na długie godziny. Po ukończeniu trybu fabularnego pozostanie nam jeszcze wiele wyzwań, które przedłużą żywotność o kolejne godziny i pozwolą podnieść się w światowych rankingach. Całość oprawiona jest w bardzo ładną grafike - zarówno od strony technicznej, jak i artystycznej. Audio również stoi na wysokim poziome jak na grę tego typu. Niektóre elementy można by oczywiście trochę dopracować lub rozbudować, ale reasumując "Defense Grid: The Awakening" i dodatki do niego to godne polecenia produkcje, które choć relatywnie drogie, zapewnią nam sporo godzin fajnej zabawy.