Zaproponuj newsa Zarejestruj się Zaloguj się Zaloguj z Facebook.com Odzyskaj hasło
Profil na Facebook.com Profil na Facebook.com Profil Twitch.tv
Szukanie zaawansowane

ZAPOWIEDŹ
TIPSY
PUBLICYSTYKA
PORADNIK
Playstation 3
Sniper: Ghost Warrior 2
Sniper: Ghost Warrior 2 box
Producent:CI Games
Wydawca:Namco Bandai
Dystrybutor:CI Games
Premiera (polska):15.03.2013
Premiera (świat):12.03.2013
Gatunek:FPS, Akcja
Mam
Ukończona
Czekam
Obserwuj
Ulubione
Ocena
Redakcja
Czytelnicy
Grafika:
Dźwięk:
Grywalność:
Ogólna:

Ocena ogólna:

5.5

Zagłosuj
Zobacz szczegóły

Sniper: Ghost Warrior 2

Dodano dnia 27-03-2013 12:57

Recenzja

Gorzej jest już z całą resztą. Praca snajpera zawsze kojarzyła mi się z otwartością i niezależnością. W tym przypadku duszę się niemiłosiernie. Levele są zamknięte, do celu prowadzi tylko jedna wyznaczona trasa, bez żadnej możliwości jej zmiany. Decyzje, które podejmujemy zależą głównie od współtowarzysza, zaś całą zabawę kreują bezlitosne skrypty. Każdy przeciwnik uparcie patroluje swój kawałek terenu i jeśli nie damy mu powodów do zmartwień, to będzie tak chodził jak zbłąkana owca do momentu gdy nie dostanie od nas kulki. Oponentów należy eliminować w kolejności przewidzianej przez twórców, bowiem zaburzenie jej często powoduje alarm. Jest to niesamowicie irytujące, bo czasem ma się ochotę wnieść do zabawy trochę kreatywność i problemem są programiści, którzy nam to uniemożliwili. Jednakże przez pierwszą godzinę jest ciekawie, o ile ktoś lubi takie klimaty. Brak tu wybuchów co minutę, czy otwartej wymiany ognia za każdym rogiem. Całą grę można ukończyć bez wywoływania alarmu, jeśli będziemy robić wszystko tak jak to sobie twórcy zaplanowali. Niekiedy oczywiście może dojść do jakiegoś spięcia, ale dzięki temu robi się bardzo emocjonująco. Zwłaszcza, że nawet na średnim poziomie trudności możemy dość szybko odejść do Krainy Wiecznych Łowów. W kryzysowych sytuacjach używamy apteczek, ponieważ CI zdecydowało się nie iść z duchem czasu i skorzystano z archaicznego już paska życia i medikitów. Za to zdecydowany plus. Mimo, iż początkowo jest ciekawie, to twórcy nie zaproponowali nic w zamian widowiskowości znanej z wielu innych gier FPS. Dlatego też szybko wkrada się monotonia. Zadania poboczne nie istnieją, więc nasze kompetencję kończą się na tym, by przejść z punktu A do B, wyeliminować wszystkie wskazane cele i ukończyć misje. Wygląda to tak przez calutką grę.


Strzelanie sprawia dużo przyjemności. Jeśli oczekujemy prawdziwego wyzwania radzę od razu zacząć zabawę na wysokim poziomie trudności. Na niższych faktycznie możemy szybko zginąć, bo kule adwersarzy zadają spore obrażenia, jednak oni sami do szczególnie inteligentnych nie należą. Osoby, które grały w poprzednią odsłonę wiedzą, że przeciwnicy tam również nie zostali obdarzeni wysokiej jakości IQ. Zamiast mądrości dano im sokoli wzrok i możliwość zobaczenia nas przez chyba każdy obiekt na mapie. W dwójce na szczęście to usprawniono, ale mózgu dalej próżno szukać u naszych wrogów. Za przykład może posłużyć eliminacja dwóch wartowników stojących niedaleko siebie. Jak to możliwe, że powiedzmy pan Edward nie widzi, iż jego kolega pada jak ścięty dosłownie cztery metry od niego? Nie robi mu to problemu. Niewzruszony dalej stoi i gapi się nie wiadomo gdzie. Totalna znieczulica. Aczkolwiek gdy strzelimy do kogoś i chybimy, to nagle wszyscy w okolicy wiedzą, słyszą i nawet potrafią określić pozycję, z której padł strzał. Magia czy błędy SI? Tak jak wspominałem, Ci którzy oczekują wyzwania powinni zacząć od razu na "hardzie". Nie chodzi bowiem tylko o SI, ale i smaczki snajperskie, niemające szczególnego znaczenia na "easy" czy "medium". Po pierwsze brakuje tutaj podpowiedzi, które na niższych poziomach zalewają nam ekran. Nawet na średnim widzimy na radarze wrogów włącznie z tym gdzie spoglądają, a towarzyszący nam obserwator wskazuje kolejność w jakiej należy eliminować cele. Po drugie mamy pokazaną dokładną trajektorię kuli. Z takimi ułatwieniami cała gra traci sens. Co innego gdy podejmiemy wyzwanie. Wtedy sami musimy wyliczyć gdzie spadnie pocisk, bo wiatr ma istotne znaczenie na precyzje strzału. Do tego wrogie kule jeszcze bardziej na nas oddziałują, a podpowiedzi właściwie nie istnieją. Dopiero wtedy gra staje się emocjonująca i nieznacznie, ale wydłuża się. Na średnim poziomie trudności ukończenie kampanii trwa żałosne 4,5h, zaś po podniesieniu ok. godziny więcej. To śmiesznie mało biorąc pod uwagę dzisiejsze standardy.


Kilka słów warto poświęcić trybowi sieciowemu. Bynajmniej jednak nie z powodu jego genialności. Multiplayer to idealny przykład lenistwa deweloperów i apogeum ich chęci, lub co bardziej prawdopodobne - możliwości. Takiej biedy nie widziałem od lat. Jeden tryb zabawy, dwie mapy i pięć karabinów snajperskich. Żart? Niestety nie.
<< poprzednie 1 2 3 następne >>
AUTOR
Avatar użytkownika Dariusz ″Graczdari″ Palinowski
Dariusz
Palinowski
"Graczdari"
GALERIA GRY
REKLAMA

Created by Notimeo logo
Copyright © GIEROmaniak 2005-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone. Strona załadowała się w 8.33 ms.

Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o celu ich używania z naszej polityki prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

x