Afterfall: Insanity
Dodano dnia 24-12-2010 19:16
Afterfall: Insanity jest jedną z gier, na które czekać powinni głównie Polacy, gdyż to oni są jej pomysłodawcami. Po takich tytułach jak Wiedźmin 2 czy Bulletstorm, w kolejce stoi produkcja ambitnego studia Nicolas Games Intoxicate. Afterfallem warto się zainteresować, nawet jeśli sam tytuł nie zasługuje na laury godne wyżej wymienionych tytułów. Autorzy chcą zrobić coś na wzór Fallouta z polskim akcentem w fabule, co już intryguje. Widziałeś kiedyś grę akcji o patriotycznym przesłaniu?
Polska drugimi Stanami Zjednoczonymi
Podczas II wojny światowej Niemcy jako pierwsi wynaleźli i zdetonowali bombę atomową. Celem ataku III Rzeszy był Związek Radziecki, który zaraz po tym wydarzeniu podpisał akt zawieszenia broni. Naziści jednak nie są jedynymi twórcami bomby atomowej, gdyż starają się o nią również Amerykanie i Rosjanie. Trzy strony konfliktu trzymają się nawzajem w atomowym uścisku. W końcu dochodzi do wojny, w której główną bronią są pociski zagłady. Sytuację wykorzystuje Polska, która działała i rozwijała się w podziemiach. Czas już wyjść ze schronienia i włączyć się do walki o władze. Zaczyna się eksploracja podziemi oraz walka ze zmutowanymi ludźmi i innymi dziwnymi stworzeniami.
W środku tego całego zamieszania znajduje się 38-letni Albert Tokaj, w którego wciela się gracz. Bohater z zawodu jest lekarzem psychiatrii - leczy z klaustrofobii ludzi, którzy przez cały czas siedzieli zamknięci w czterech ścianach. Postać, w którą będziemy mogli się wcielić jest człowiekiem, więc i ona(jak każdy z nas) ma różne problemy. Początkowo jego misją będzie zejście na niższe poziomy bunkrów wraz z eskortą gwardzistów. Ci jednak szybko zginą.
Mix gatunków
Oglądając gameplay z
Afterfall'a może on wydać się podobny do kilku gier. Ogólnie produkcja przypomina
Gears of War, zresztą działa na tym samym silniku. Podobieństwa doszukać możemy się w
Dead Space, gdzie podczas powolnego przemierzania świata, nagle wyskakuje nam coś przed nosem i wywiązuje się walka. Niekoniecznie na broń palną. Do dyspozycji będą jeszcze siekiera i inne krótkodystansowe bronie. W końcu gra też ma być logiczną - coś gdzieś podnieść, zniszczyć jakiś obiekt, który umożliwi dalsze przejście, czy przełączyć jakiś przycisk, pozwalający na kontynuację naszej tułaczki. Rozwiązanie zagadki będzie wymagać od nas zbadania terenu, do tworzenia łamigłówek wykorzystywana będzie fizyka. Pojawią się także niesławne sekwencje QTE, w których jak wiadomo trzeba wciskać określone klawisze w odpowiednich momentach. Elementy skradankowe będą realizowane właśnie za pomocą tego elementu.
Podczas zwiedzania lokacji natkniemy się na mnóstwo ciał ludzi, którzy zostali zabici w bestialski sposób. Nierzadko gra nas będzie straszyć, wysyłając w nieoczekiwanym momencie przeciwników. Nie będziemy w stanie wystrzelać amunicji z bezpiecznej odległości, a ta, podobnie jak w
Falloucie, będzie na wagę złota. Zazwyczaj przeciwników okładać będziemy pięściami. Podczas starć możemy używać elementów otoczenia tj. krzeseł, kawałków desek, wieszaków itd. Według zapowiedzi twórców w produkcji walka będzie taktyczna i trudna, a na opublikowanych gameplay'ach grano z włączonymi ułatwieniami.
Twórcy stworzyli system "Fearlock", który pomoże nam w przemierzaniu klaustrofobicznych pomieszczeń. Przebywając w ciemnościach, w zamkniętych, ciasnych pomieszczeniach lub oglądając stertę ciał ludzkich, bohater będzie odczuwał coraz głębszy stres, strach, aż w końcu zacznie panikować. Możemy stracić kontrolę nad naszą postacią, która będąc w dużym strachu będzie starała się popełnić samobójstwo albo pod wpływem adrenaliny będzie zadawała coraz to silniejsze ciosy.