Zaproponuj newsa Zarejestruj się Zaloguj się Zaloguj z Facebook.com Odzyskaj hasło
Profil na Facebook.com Profil na Facebook.com Profil Twitch.tv
Szukanie zaawansowane

TIPSY
PUBLICYSTYKA
PORADNIK
Komputer osobisty
StarCraft II: Heart of the Swarm
StarCraft II: Heart of the Swarm box
Producent:Blizzard Entertainment
Wydawca:Blizzard Entertainment
Dystrybutor:Cenega Poland
Premiera (polska):12.03.2013
Premiera (świat):12.03.2013
Gatunek:RTS, Strategia
Mam
Ukończona
Czekam
Obserwuj
Ulubione
Ocena
Redakcja
Czytelnicy
Grafika:
Dźwięk:
Grywalność:
Ogólna:

Ocena ogólna:

9.5

Zagłosuj
Zobacz szczegóły

StarCraft II: Heart of the Swarm

Dodano dnia 30-04-2013 14:40

Recenzja

Dwanaście lat. Tyle potrzebował Blizzard aby wydać drugą część jednej z najpopularniejszych strategii czasu rzeczywistego wszechczasów. Oczekiwania były ogromne zarówno od strony graczy jak i samych twórców, ale jak widać "Zamieć" wyśmienicie wywiązała się ze swoich obowiązków. Teraz wyszedł pierwszy dodatek do Starcraft II z podtytułem Heart of the Swarm. Czy on także spełnił wszystkie oczekiwania względem niego? Przekonajmy się.



Jak zapewne wszyscy, którzy grami się interesują, wiedzą Blizzard ma swój specyficzny sposób wydawania gier. Wraz z jakością, którą niewątpliwie rzesze podziwiają, idzie ramię w ramię dość wysoka cena jak na gry PCtowe, a także długi czas oczekiwania, do którego nie przyzwyczaili nas inni twórcy. Nie inaczej jest w przypadku "Serca Roju", gdyż fani musieli czekać na ten dodatek 2,5 roku. Już na wstępie mogę powiedzieć, że było warto.

Na początku skupmy się na kampanii, która została podzielona na 3 dodatki, czego skutkiem była ogromna fala krytyki ze strony fanów. W poprzedniej części kierowaliśmy poczynaniami Jima Raynora, starającego się przywrócić Sarze Kerrigan, swojej ukochanej, a zarazem Królowej Ostrzy, ludzką postać. Jak możemy się domyślać po okładce oraz tytule w drugim dodatku stajemy na czele pragnących zemsty zergów pod panowaniem zawistnej Kerrigan.



Główną ideą przyświecającą zabawie jest zemsta. To ona motywuje do dalszej rozgrywki, a fabuła Roju wciąga, wciąga jak diabli. Jest na prawdę świetnie przemyślana i bardzo ciekawa, chodź nie zawiera już takich nagłych zwrotów akcji jak jej poprzedniczka i trzeba przyznać, że bywa trochę przewidywalna. Jednak z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że każdy powinien się z historią Roju bliżej "zbratać", oczywiście po uprzednim zapoznaniu się z fabułą z Wings of Liberty. Także odświeżenie wydarzeń z pierwszej części Starcrafta oraz fenomenalnego dodatku pt. Brood War nie powinno nikomu zaszkodzić.

Na kampanię Heart of the Swarm składa się 20 misji głównych, czyli 9 misji mniej, niż było to w przypadku Wings of Liberty. Trzeba nadmienić, że do puli 20 misji trzeba dodać jeszcze 7 dodatkowych, po których ukończeniu zyskujemy możliwość wyewoluowania nowych odmian naszych podopiecznych. Misje, jak można by wnioskować wcale nie polegają na typowym schemacie typu "zbuduj bazę i zniszcz wroga", zamiast tego zawsze mamy jakieś dodatkowe wytyczne, które nie spowalniają tępa akcji i nie wprowadzają monotonii. Ciekawą opcją jest to, że przez większość zadań dane nam jest kierować poczynaniami samej potężnej Kerrigan. Wraz z postępami w rozgrywce odblokowują nam się coraz to nowe jednostki.



Tak jak wspomniałem wcześniej, na pochwałę zasługuje zróżnicowanie zadań, które jest naprawdę spore i na pewno każdemu się spodoba. W trakcie kampanii będziemy mieli okazję zainfekować okręt Protossów w stylu rodem z "Obcego", nakarmić pradawnego Zerga, a nawet znalazło się miejsce na mało kosmiczną walkę przy pomocy Hyperiona. Każda zakończona sukcesem misja oraz wykonanie zadań pobocznych wynagradza nas podniesieniem poziomu doświadczenia naszej Królowej, dzięki czemu odblokowujemy nowe umiejętności i ten właśnie patent powinien szczególnie spodobać się RPGowcom.

1 2 3 następne >>
AUTOR
Krystian 'Kris' Zuń

Krystian "Kris" Zuń

GALERIA GRY
REKLAMA

Created by Notimeo logo
Copyright © GIEROmaniak 2005-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone. Strona załadowała się w 6.48 ms.

Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o celu ich używania z naszej polityki prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

x