Podobnie ale inaczej

Grafika jest bardzo podobna do tej z Cywilizacji V, ale brakuje jej trochę do wzorca i niestety często to widać. Tekstury są słabszej jakości i nie powalają szczegółowością. Miasta wyglądają z bliska niespecjalnie efektownie podobnie jak wojska. Z daleka da się patrzeć nawet z zachwytem, ale z bliska jest nieco gorzej. Ładnie wyglądają animacje czarów i walczących jednostek, gdy posyłamy je do boju toczą oni prawdziwą walkę. Oczywiście wygrana zależy od wyszkolenia, ilości i poziomu wojsk.



Dźwięk potrafi cieszyć ucho - w tle przygrywają ciekawe utwory, których miło się słucha podczas rozgrywki i odzwierciedlają one idealnie sytuację na mapie. Również angielski lektor wypada nieźle, aż chce się wysłuchiwać do końca jego porad.

Dobrze, że przeszła bez echa?

Warlock - Master of the Arcane premierę miał 8 maja 2012 roku, jest to więc produkcja świeża. Według mnie podobieństwa, a właściwie skopiowane elementy, do Cywilizacji V tylko działają na korzyść opisywanej produkcji. Dzięki temu oraz kilku swoim elementom gra jest niesamowicie grywalna, wciągająca i nie może się szybko znudzić. Masa budynków, jednostek i avatarów jeszcze bardziej urozmaica tę strategię, a z tym bywa różnie w tym gatunku. Jeśli marzyliście o połączeniu Cywilizacji Sid'a Meyer'a ze światem magii, to jest to gra dla Was.

Podziękowania dla serwisu GamersGate za udostępnienie nam gry do testów.