Zaproponuj newsa Zarejestruj się Zaloguj się Zaloguj z Facebook.com Odzyskaj hasło
Profil na Facebook.com Profil na Facebook.com Profil Twitch.tv
Szukanie zaawansowane

LISTA RECENZJI

Max Payne

Dodał: Krzysztof "Jaszczur" Trzos | 02-02-2007 11:11

Wszyscy wiedzą jakie jest życie policjanta. Brudna robota, narkotyki, mafia….śmierć. Problemy rodzinne, lub jej brak. Życie tytułowego bohatera było przeciwieństwem tego, co właśnie przedstawiłem…do czasu. Posiadał on kochającą żonę i prześliczne małe dziecko - jego życie było dość spokojne. Niestety nastał dzień na brutalną prawdę, iż praca gliniaża nie jest pracą przyjemną.

Komentarze | czytaj więcej

Fifa Football 2003

Dodał: GIEROmaniak.pl | 02-02-2007 10:21

Olisadebe z prawej strony, podaje do Żurawskiego, ten strzela... Słupek, ale Kryszałowicz dobija i jest... Gooooool... Polska zostaje mistrzem świata w piłce nożnej... Wszyscy chcielibyśmy, aby tak było w rzeczywistości, ale niestety jest inaczej... Nie pozostaje nam nic innego, jak zagrać w świecie wirtualnym i zdobyć największe trofea piłki nożnej. Takie i inne atrakcje dostarcza nam FIFA Football 2003 wyprodukowana przez EA Sports. W tej części FIFA doszło kilka fajnych rzeczy, ale również dodano kilka błędów. Atutami FIFA 2003 jest doskonale zrobiona szata graficzna i bardzo szybko wpadająca do ucha muzyka. Poprawiony został błąd, strzelania bramek z połowy boiska, bądź parada po całym placu gry zmęczonym na maxa bramkarzem... Wymagania sprzętowe prezentują się następująco: PIII 550 MHz, 64 MB RAM, akcelerator 3D 16 MB, Win9x/ME/XP. Szczerze mówiąc to nie są to jakieś ogromne wymagania. Takie sobie. Ja osobiście testowałem tę grę na AMD Duronie 950 MHz, 128 MB RAM, Geforce 2 64 MB ( to jeden z moich ulubionych komputerów :-) ). Gra chodziła bardzo dobrze. Zamawiałem kolejne godziny i nazbierało się ich sporo... Ale moje sprawy finansowe to moja priv sprawa... :-P. Zacznijmy od samego początku... Gdy uruchomimy grę, jak zawsze, ukaże się baaardzo fajne intro. Przedstawia ono popisy trzech słynnych i bardzo dobrych piłkarzy: Rayana Gigsa, Edgarda Davidsa i Roberto Carlosa. Po przeżyciach związanych z intrem, ukazuje nam się ładnie zrobione MENU GŁÓWNE. Opcje są praktycznie takie same jak w poprzednich częściach. No to zabieramy się do gry... Wybrałem pierwszy lepszy turniej oraz jedyną w FIFA 2003 polską drużynę - Wisłę Kraków. Jak zawsze spojrzałem na skład i...i...i... Załamałem się totalnie... W pierwszym składzie brakowało Macieja Żurawskiego, ale to jeszcze nic... W bramce stał... Tomasz Frankowski!!! Nie rozumiem jak można popełnić taki wielki błąd... Nie wiem jak można pomylić bramkarza z napastnikiem... W ogóle skład nie jest za bardzo aktualny... Brakuje kilka ( może mniej ważnych, ALE! ) nazwisk piłkarzy... Pozostawię to bez większego komentarza. Zrobiłem kilka korekt i zacząłem grać. W co niektórych chwilach czułem się jak na prawdziwym meczu piłki nożnej. Wiwatujące tłumy wszystko poprawiały. Ten zagorzały doping poderwałby do gry niejednego piłkarza. Komentują dwaj znani panowie: John Motson and Ally McCoist. Pierwszy gwizdek i zaczynamy grę! Gra się znacznie ciężej niż w poprzedniej części. Dodano także klawisz . Teraz on pełni funkcje tzw. Sprintu. Również wyniki 12:0 przechodzą do historii. Powód jest prosty. Nasi rywale grają na wysokim poziomie, nawet na najniższych levelach. Dość ciężko jest im odebrać piłkę, ale za to sytuacje ( oczywiście wykonywane przez komputer ) "sam na sam" zakończone golem kończą się dość rzadko ( oczywiście na myśli mam 1 level, bo 4 to już inna bajka... ). FIFA Football 2003 ma 4 poziomy trudności: Amator, Semi Pro, Profesional, World Class. Jest także bajer, że gdy gramy dość dobrze wyskakuje nam informacja o zwiększeniu levelu trudności. Również pozycje spalone nie zdarzają się tak często jak w poprzednich częściach ( zarówno nam jak i komputerowi ). Ma to swoje plusy i minusy. Gra jest wtedy mniej realistyczna, ale gdyby spalone były tak często to wymiotować by się chciało z powodu ciągłych przerw w grze. Wśród moich znajomych zdania na temat offside w FIFA 2003 są podzielone. Grając trochę, odczułem iż piłkarze mają nieco "spóźniony zapłon". Już wyjaśniam o co chodzi. Żeby obiec przeciwnika, gdy ten jest blisko nas, musimy zrobić to jakieś 0,5s. szybciej. Albo nie mamy szans na przyjęcie piłki, gdy ta toczy się tuż przy liniach boiska. Nawet zmuszając piłkarza do biegnięcia w przeciwną stronę. Próbowałem nawet zwiększyć tempo gry, ale to trochę zaszkodziło, iż zawodnicy byli za bardzo czujni na dotknięcie klawisza. Nie wiem co mam o tym myśleć. Następnym problemem może być brak ustawienia własnego piłkarza wykonując stały fragment gry. Cóż... Pod względem graficznym gra prezentuje się bosko. W końcu my moglibyśmy przyjąć lepszą pozycje, ale...Wszystko jest bardzo ślicznie przedstawione. Twarze naszych kochanych zawodników nie są już "rzeźbione" w kawałku drewna, lecz doskonale dopracowane. EA Sports się postarało bardzo :-). Również zgodność twarzy w ok. 98% przypadków jest zgodna twarzami piłkarzy z reala. Zapytacie teraz co z tymi 2%. Ha! Moim zdaniem programiści EA Sports pomylili się nieco. Twarz Macieja Żurawskiego czy Kamila Kosowskiego jest całkiem nie podobna do ich prawdziwych twarzy. UWAGA: K. Kosowskiego "obcięto" na łyso. Tak... Niestety Pan Kamil nie ma włosów... To jest tylko jeden z naprawdę nielicznej grupy minusów tej gry. Widownia także jest ładnie zrobiona pod względem graficznym. Oczywiście nie wyglądają oni jak prawdziwi ludzie, lecz został zrobiony duży postęp. Również akcje przeprowadzane przez nas są bardzo ładne pod względem wizualnym. "Piłka leci wysoko w górze, przyjmuje Bąk, podaje również górą do Olisadebe, ten strzela z przewrotki i gooool..." Wygląda to naprawdę ładnie. Ogólnie mówiąc o grafice to jest ona wielkim plusem tej gry. Są ludzie, którzy lubią dobrą muzykę w grach. Ja szczerze mówiąc to do takich ludzi nie należę. W ogóle nie znam się na muzyce. Jak słucham MP3 to słucham, żeby nie było mi za cicho przy moim komputerze... :-). Ale zajmijmy się FIFĄ. Według mnie to w tej części Fifa, muzyka jest naprawdę bardzo fajna. I tak nie znam tych wokalistów, lecz ich melodie wpadły mi do ucha. Wydaje mi się, że nawet krótki kawałek jednego z utworów pochodzi z Dragon Ball GT ...:-). Tak jakoś się składa, że tą część Smoczych Kul polubiłem najbardziej i muzyczka została mi w pamięci :-). Ale ogólnie mówiąc o wszystkich utworach to są bardzo fajne i bardzo szybko wpadają w ucho. Także widownia pod względem fonicznym jest cudowna. Dopinguje nas do ostatnich chwil meczu. A jak ich faworyci strzelą gola... Są w siódmym niebie... I wcale nie jest im szkoda gardła. Drą się ile wlezie. Bylebyśmy my ich usłyszeli. Każdy zespół chciałby taki zagorzały doping. Komentarz... Cóż bez tych dwóch Panów FIFA Football 2003 by znaczyła? Chyba nic... Moim zdaniem najlepsze teksty puszczają, gdy strzelimy gola. Przykłady podam w języku polskim... :-P. Np. O taaak, co za gooool... Gdy jeszcze dodana zostanie ich dykcja, brzmi to wszystko świetnie. Ogólnie mówiąc to muzyka jest plusem Fify 2003. Jeśli chodzi o to czy gra mi się podobała powiem krótko - tak :-) (tobie się każda fIFA podobała :P - dop. Volf). Zaskoczyła mnie ta doskonała grafika i bardzo szybko wpadająca w ucho muzyka. Koledzy byli na mnie trochę źli, że non stop przesiaduje przy "swoim" stanowisku, a nie idę z nimi na miacho. Według mnie warto było wydać tyle pieniędzy, co ja wydałem żeby pograć w FIFA Football 2003. A sumując wszystko to: FIFA Football 2003 jest to doskonały symulator piłki nożnej. Posiada doskonałą grafikę, śliczną muzyką. Wadami jej są brak ruchu zawodnikami podczas stałego fragmentu gry i "spóźniony zapłon" piłkarzy. Jest to zdecydowanie najlepszy symulator piłki nożnej roku 2003. PS: A Kamilowi Kosowskiemu do czasu FIFA 2004 włosy chyba odrosną... :-)

Komentarze | czytaj więcej

Gun Metal

Dodał: Michał "Czarny_Wilk" Grygorcewicz | 02-02-2007 10:11

Kilka miesięcy temu miałem okazję zagrać w demko pewnej gry o ciekawie brzmiącej nazwie Gun Metal. Sterowało się tam robotem, który mógł przemieniać się w samolot. Ja lubię takie klimaty, więc gra przypadła mi do gustu. Niestety, demko było krótkie i szybko je ukończyłem. Później zacząłem szukać full wersji, jednak w żadnym sklepie jej nie można było znaleźć (KaZaa też świeciła pustkami..). Minęło kilka miesięcy, zdążyłem już zapomnieć o grze. Wracałem ze szkoły i jak co dzień zatrzymałem się przed kioskiem. Mój wzrok od razu padł na stoisko z grami i aż mnie zamurowało. Nowy numer CD-Action, a w nim POLSKA PREMIERA GRY GUN METAL!! W tempie natychmiastowym przebyłem kilometr dzielący mnie od domu, wpadłem jak burza, rzuciłem się na portfel i niedługo potem pędziłem na rowerze do kiosku. W końcu dorwałem się do gry, powróciłem i zainstalowałem ją. Ale dość już nudnej historyjki o byle czym, czas przejść do recenzji właściwej.(!) Fabuła gry jest bardzo prosta i wcale nie trzeba jej znać, żeby wczuć się w grę. Mamy tutaj klasycznych dobrych i złych. Gdy zaczynamy grę, źli są już krok od tryumfu, a my jesteśmy ostatnią nadzieją dobrych na zwycięstwo. Nie jest ona może błyskotliwa, ale jako tło wielkiej rozwałki sprawdza się znakomicie. Bo właśnie o rozwałkę w tej grze chodzi. Czy mamy chronić konwój, atakować bazę wroga czy zniszczyć głowice z pociskami, wszystko to ogranicza się do strzelania we wrogów. O dziwo, to wcale się nie nudzi, przeciwnie, z misji na misję robi się coraz ciekawiej. Niestety, mamy tu do czynienia z konwersją z konsoli X-Box. Niestety, bo Gun Metal cierpi na te same dolegliwości, na które cierpią chyba wszystkie konwersje. Tak więc nie możemy zapisywać gry w trakcie misji, a menu główne nie obsługuje myszki. Drugą dolegliwość można znieść, ale pierwsza (zwłaszcza w późniejszych misjach) jest chyba największą wadą gry. Misje są całkiem nieźle pomyślane i różnorodne. W jednej misji musimy zdziesiątkować oddziały wroga, w następnej eskortować konwój, by zaraz potem zniszczyć bazę wroga. Co ważne, misje te tworzą ze sobą logiczną całość i np. w jednej misji musimy wytorować drogę pomiędzy minami konwojowi do szczątków bazy, którą zniszczyliśmy w poprzednim zadaniu. Jeśli chodzi o grafikę, to nie mogę powiedzieć o niej wszystkiego, gdyż mój komputer był troszkę za słaby na grę i musiałem grac w nią w najniższej możliwej rozdzielczości. Mimo to jednak grafika wciąż była całkiem niezła, więc w wyższej rozdzielczości musi to być coś naprawdę pięknego :) Szczególnie ładnie wygląda sam robot, który nie przypomina różowo-czerwono-niebieskich transformersów, tylko prawdziwe mechaniczne monstrum. Po za tym spodobał mi się sposób, w jaki robot transformuje się w samolot. Robi to płynnie, jak ktoś się przyjrzy to może nawet zobaczyć szczegóły jak chowające się ręce i nogi, rozsuwające się skrzydła itp. Również otoczenie wygląda ciekawie. Mnie spodobało się to, że po ostrzelaniu lasku trafione drzewa zaczęły płonąć. Tym sposobem przechodzę do elementu recenzji, którego nie lubię najbardziej - opisu dźwięku/muzyki. Czemu tego elementu nie lubię? Bo nigdy nie wiem, co tu napisać. Tak też jest i w tym wypadku. Dźwięki wybuchów są typowe, muzyka jest miłym tłem dla akcji, która i tak jest co chwile zagłuszana odgłosami wybuchów. Gra ma jeszcze jedną wadę. Jest nią brak multiplayera. Ten produkt aż się prosi o możliwość walki kilku mechów na arenach z gry! A tak pozostaje tylko rozwalanie ton przeciwników :( Gra Gun Metal na początku wydaje się łatwiutką strzelanką, ale w późniejszych misjach trzeba się mocno pomęczyć, aby dostać się do następnego zadania. Ostatecznie oceniam grę na 7/10, lecz jeśli lubisz seriale animowane w stylu Transformers czy Gundam Wing, to do oceny końcowej dodaj dwa oczka.

Komentarze | czytaj więcej

Aliens vs Predator 2

Dodał: Krzysztof "Jaszczur" Trzos | 02-02-2007 00:00

Świat jest niewyobrażalnie wielki, nie wiemy, kogo możemy spotkać na swej drodze. Możliwe, iż istnieją obce cywilizacje, inteligętne, bądź nie. Niewiadomo czy będą chcieli nas zniszczyć, czy zbratać się z ludzką nacją. Kto wygra wojnę jeśli to pierwsze? Oczywiście możemy się o tym przekonać w grze Aliens versus Predator 2! Będziemy mieli do czynienia z bezwzględnymi i okrutnymi Alienami, oraz z ostrożnym i uzbrojonym po zęby Predatorem.

Komentarze | czytaj więcej

Bloodwars

Dodał: GIEROmaniak.pl | 01-02-2007 12:49

Czy zastanawiałeś się jak będzie wyglądał świat po III wojnie światowej?

Komentarze | czytaj więcej

Arcanum

Dodał: GIEROmaniak.pl | 01-02-2007 00:00

Grę miałem zamiar kupić tuż po premierze. Jakoś zabrakło pieniędzy, później, gdy pieniądze już były, jakoś o niej zapomniałem. Proszę sobie więc wyobrazić moje zadowolenie, gdy ujrzałem ją dodaną do GameStar

Komentarze | czytaj więcej

Baldurs Gate: Tron Bhaala

Dodał: GIEROmaniak.pl | 01-02-2007 00:00

Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce niepodzielnie rządziły turowe gry RPG, takie jak seria Might and Magic, czy Ultima. Wszelkie próby zastosowania systemu walki w czasie rzeczywistym były brutalnie dławione w zarodku. Jednak graczom powoli zaczęło się nudzić ciągłe rozgrywanie bitew w turach. Jedną z pierwszych gier, które wszczęły rebelię było Diablo. Ciemna strona Mocy została pokonana. Jednak potrzebny był przebój, który ugruntowałby pozycję tychże gier. Niespodziewanie, firma Black Isle wydała wspaniłe Baldur's Gate...

Komentarze | czytaj więcej

<< poprzednie 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80
REKLAMA

Created by Notimeo logo
Copyright © GIEROmaniak 2005-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone. Strona załadowała się w 7.73 ms.

Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o celu ich używania z naszej polityki prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

x