Dodał: Kamil "Bolognese" Kozakowski | 26-11-2012 11:50
„Gra powstała we współpracy z jednostką wojskową GROM” - głosi dumnie napis, umieszczony na okładce i z tyłu pudełka gry Medal Of Honor: Warfighter. Równie obiecująco prezentuje się wizualna strona ów okładki. Możemy bowiem zauważyć na niej polskiego żołnierza ze wspomnianej już jednostki specjalnej GROM. Niestety, po otwarciu opakowania jest już znacznie gorzej, albowiem pomimo bardzo wysokiej ceny produktu, wewnątrz znajdujemy tylko jedną, czarno-białą kartkę z „instrukcją” oraz dwie kolorowe reklamowe ulotki, no i rzecz jasna płyty z grą. Co prawda, polscy wydawcy gier zdążyli już przyzwyczaić nas do żałosnego poziomu wydawniczego, ale jednak mimo wszystko uważam, że oryginalna, legalnie zakupiony przez gracza za wysoką ceną tytuł powinien oferować coś więcej. No nic, moim zadaniem jest jednak recenzja gry Medal Of Honor: Warfighter, a nie sposobu jej wydania.